Kropla wody nieskończonego Oceanu
przestrzeni Jednego życia,
wznosi w swojej wyobraźni
niewidzialne mury.
Zapominając o sobie,
broni się przed sobą.
Nie wiedząc czym jest,
boi się siebie.
Nadając sobie początek
widzi też swój koniec,
w strachu że kiedyś utonie.
Szukając bezpieczeństwa,
ustanawia granice
pomiędzy sobą, a sobą.
W obawie przed rozpłynięciem się w sobie,
próbuje ze sobą walczyć.
Odmawiając sobie swojej płynnej natury,
boi się swojej własnej
miłości.
Niesiona nurtem
większym od swoich snów,
kołysząc się, prowadzona przez troskliwe prądy mądrości,
w milczącej
bezdennej studni
cierpliwości wód Oceanu,
odkrywa – siebie.
***