Smutek jest piękny.
Czasem możemy zapominać o lekkości naszej szczerości ze sobą, wyobrażając sobie że istnieje coś cenniejszego.
Czasem możemy wyobrazić sobie że ważniejsze od niej jest to, żeby być kimś szczególnym dla innych.
Czasem możemy uwierzyć w to że warto poświęcić swoją najintymniejszą autentyczność ze sobą, aby udawać dla innych kogoś kim nie jesteśmy.
Czasem możemy stracić wiarę w otwartość naszego serca jako źródła spełnienia, i zacząć szukać go w innych.
Czasem możemy pomyśleć że potrzebujemy czyjegoś rozpoznania aby odnaleźć w sobie docenienie.
Czasem możemy śnić sen o najwyższej bliskości i głębi zrozumienia, którą mamy nadzieję odnaleźć w spotkaniu z kimś, lecz nie w szczerości ze sobą samym.
Smutek jest piękny.
Niweczy nasze fałszywe założenia. Jest niezwrószony jak kamień w obecności naszych nalegań na to, że świat jest ważniejszy od naszej istoty, od nas samych. Możemy próbować sięgać po nasz spryt aby go oszukać, żyjąc w otępieniu i ciągłej ucieczce przed chwilą bliskości i szczerości, zabawiając się trywialnościami, lecz smutek pozostaje cierpliwy jak prawda.
Tym jest jego piękno. Jest prawdziwy. Cierpliwie czeka aż przestaniemy od niego uciekać i winić go za wyblakłe uczucie pustki i brak kolorów radości.
Smutek nie jest złodziejem. Nie okrada nas nigdy z niczego. Smutek puka nieśmiale do naszych drzwi, będąc posłannikiem prawdy. Chce powiedzieć o radości. Chce przypomnieć o miejscu z którego rozkwita szczęście. Chce powiedzieć Ci to, co Ty sam masz sobie tak na prawdę do powiedzenia w chwili szczerości. Jest Twoim własnym głosem.
Uciekając od smutku uciekamy od siebie samych, zaprzeczając prawdzie. I wówczas jedyne co nam pozostaje to wiecznie nieudane próby bycia szczęśliwym. Szukamy wtedy remedium na nasz “problem”. Próbujemy uparcie zmuszać się do zmiany tego, czego nie da się zmienić. Idziemy do terapeuty, bierzemy leki, interesujemy się duchowością która obiecuje nas zbawić, szukamy kogoś przy kim zapomnimy to co czujemy. Szukamy szczęścia wszędzie, lecz nie w tym najmniej spodziewanym i najbardziej niepozornym miejscu, do którego możemy wejść poprzez bycie szczerym ze sobą.
Prawdziwa szczerość nie pyta kiedy smutek zmieni swoją formę w nieokreśloną, niewytlumaczalną w swojej bezprzyczynowości radość. Prawdziwa szczerość nie postrzega smutku jako przeszkodę dla swoich celów. Prawdziwa szczerość nie ma celów. Smutek może zniweczyć jedynie plany, które mają podstawę w fałszywych założeniach, jak na przykład to że ‘powinniśmy’ być w tej sytuacji z tymi ludźmi ‘fajni’. Dlatego prawdziwa szczerość jest pełną obecnością dla każdego uczucia które się w nas pojawia. Nie jest ani cierpliwością, ani brakiem cierpliwości – jest obecnością dla wszystkiego, bez decydowania o czymkolwiek.
Smutek jest piękny.
Każde uczucie jest piękne, kiedy nasze spojrzenie dotyka rzeczywistego źródła uczucia zamiast spoglądania na jego odległy koniec, który jest rezultatem naszych myśli którym dajemy wiarę. Widzimy wtedy uczucie które wydaje się być nie na miejscu według naszych ocen. Nie patrzymy wówczas na nas samych okiem szczerości która widzi prawdziwy powód uczuć. Każde uczucie ma swój powód istnienia, każde uczucie ma swoją wiadomość. Lecz o tym wie jedynie nasza szczerość która jest gotowa wysłuchać wszystko co chcemy sobie powiedzieć poprzez nasze uczucia.
W ten sposób pozwalamy sobie być bardziej przejrzyści i transparentni w naszym wnętrzu. Uwalniamy się od ocen i krytyki tego co czujemy i jacy jesteśmy, dając sobie przestrzeń na bycie szczerym ze sobą. Stawiamy szczerość ponad wszystko. I stawiając prawdę wyżej od świata i jego oczekiwań które przyjmowaliśmy wcześniej bezwiednie jako nasze własne – uwalniamy się od świata, pozwalając sobie być dokładnie tacy jacy jesteśmy. Nie stawiamy się przeciwko światu, ani też nie uczestniczymy w jego wymaganiach – wznosimy się ponad wszystko poprzez zaufanie do własnej szczerości ze sobą.
Jesteśmy prawdą, która jest spełnieniem własnej obecności. Będąc sobą jedyne czego chcemy to być sobą. I kiedy autentycznie odkrywamy tę prawdę poprzez zaufanie do siebie dzięki szczerości – odnajdujemy siebie wolni od nalegania i potrzeby czyjegoś uznania. Cieszymy się czyjaś bliskością, lecz czujemy się bezpiecznie kiedy nie ma w nas lęku o to, że możemy ją stracić. Nie szukamy miłości i docenienia. Jesteśmy miłością.
Prawda jest piękna. Piękna jak Ty.